Strony

23 sierpnia, 2016

Szydełkowa przytulanka


Pierwszym i największym przyjacielem niemowlaków i małych dzieci jest przytulanka. Niektóre z nich nie potrafią bez niej żyć i zasypiać a inne doskonale bez niej się odnajdują w świecie, które je otacza.

Moje wnuki mają już trzy i cztery latka. Młodszy o rok wnuczek jak był jeszcze mniejszy potrzebował przy zasypianiu pieluszki czy kocyka. Dawał mu bezpieczeństwo spokojnego snu.

Wnuczka , natomiast do dziś nie potrafi rozstać się ze swoją przytulanką a stąd , że jest pół Francuską taka przytulanka nazywa się doudou (dudu). Doudou jest jej towarzyszem zabaw i snu już od czterech lat. 

Jest to dla mnie słodkie a że doudou już jest bardzo umęczony, postanowiłam jej zrobić nową przytulankę albo siostrę doudou bo jednak wątpię, że go odłoży do pudła z pamiątkami z dzieciństwa.

Moją przytulankę zrobiłam na szydełku z resztek miękkiej , cieniowanej i czerwonej włóczki Red Heart Baby  .

przód robótki                                tył robótki

Zaczęłam od kółka

Wybrałam splot pętelkowy bo tworzy fakturę futra.




1 rząd  półsłupki
2 rząd półsłupki z przytrzymaną palcem nitką


i powtarzamy rząd 1-2

splot prosty ...tylko trzeba wiedzieć


Takie" futerka " mogą ozdobić kołnierz, doły płaszczy, poły swetrów lub otoki czapek.
 Ścieg niemal uniwersalny, zwłaszcza na sezon jesienno-zimowy.


Kółko podciągamy do góry robiąc worek wysoki na 22 cm.
Od razu robimy nogi i ręce przytulanki. Będą mocniejsze.
Rączki mają długość 6 cm a nóżki 9 cm.




 Zarówno nogi jak i ręce zrobione są słupkami.
Najpierw robimy przy półsłupku długi łańcuszek i przerabiamy go słupkami.

Worek wypychamy jakimś miękkim materiałem dość luźno by przytulanka była bardziej przytulna, miła i delikatna.
Ja użyłam boucklowej starej narzuty  z frędzlami.




Jednego z frędzli użyłam jako włosy przytulanki i półsłupkami zrobiłam główkę.

Główkę również wypychamy.



Butki zrobiłam półsłupkami , zszyłam i wypchałam .

Następnie doszywamy do słupkowych nóżek doudou.

Jeszcze tylko czerwone dłonie słupkowych rączek = 2x3 słupki w 1 oczku łączone górą.




Przyszywamy głowę i już gotowa nowa przytulanka.

A jeszcze oczka i buźka  ... przyszyłam małe guziczki.

I zrobiłam jeszcze czerwony słupkowy szalik i przewiązałam pod szyją. Będzie więcej możliwości ciągnięcia, chwytania a dzieci zazwyczaj to lubią.


I teraz zostają tylko dwa pytania : czy moja wnuczka polubi , pokocha tego babcinego stworka,
czy zaakceptuje nową siostrę-brata swojego ukochanego doudou.

Czas pokaże
 bo teraz mój doudou musi wybrać się w podróż.

A Wy jak myślicie? Jest możliwe?

Nigdy wcześniej nie robiłam dzianinowych zabawek nawet dla moich dzieci , jedynie ubranka dla lalek i dawniej dla córki i teraz dla wnuczki.

To jest moja pierwsza  szydełkowa zabawka. Może nie najlepsza ale jest .
Mój pomysł, moje wykonanie.


3 komentarze:

  1. Świetny pomysł. Przytulanka będzie pewnie ulubioną zabawką jej właściciela.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam 🌞

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za zostawione opinie o moim blogowaniu :-)