Moje robótkowe archiwum nie jest bogate bo zdjęcia swoich prac zaczęłam robić jakiejś dwa lata temu. Małe bo dziergam ponad pół wieku , tworząc głównie na drutach stosy ubrań i w każdym miesiącu mam się czymś pochwalić:-)
Moje życiowe motto zawiera się w zdaniu : Dzień bez robótki to dzień stracony.
To był przypadek, drobne zdarzenie ,że zaczęłam utrwalać obraz moich "dzieł".
Odwiedziła mnie moja ulubiona chrześnica w ładnym sweterku. Pochwaliłam a ona zdziwiona : ciociu to ty to zrobiłaś! Nie pamiętasz?
Nie pamiętałam więc przy najbliższym skończeniu jakiejś pracy , zaczęłam robić fotki i nie zawsze są to dobre zdjęcia ale są.
Nie przypuszczałam nawet wtedy ,że będę pisać blog o moim robótkowym świecie. Chyba wyśmiałam bym tego kogoś kto by to sugerował. Dla mnie to takie obnażanie siebie ale rok temu zmieniłam zdanie i głównie z impulsu by poradniki zostawić dla mojej ukochanej wnuczki. Może ona kiedyś podejmie po mnie pałeczkę a właściwie druty lub szydełko lub jedno i drugie.
Dzisiejszy sweter z reliefowymi zygzakami pochodzi właśnie z archiwum. Zdjęcia nie bardzo
ale jest widoczny splot. Może ktoś z Was , Drodzy moi, skorzysta.
przód swetra z reliefowymi zygzakami |
Sweter klasyczny - rozpinany, dekolt okrągły wokół szyi wykończony
ściegiem francuskim - 8 rzędów.
Połówki przodu robiłam równocześnie i od razu z plisą pod zapięcie, szerokie na 5 oczek.
Nie pamiętam już włóczki, jedynie wiem,że była to angielska mieszanka wełniana. Bardzo miękka, ciepła i komfortowa.
Rękawy z główką i całe w ściegu francuskim.
Dół swetra wykończyłam szydełkowymi wachlarzami.
Podstawowy i ozdobny ścieg strukturalny to reliefowe zygzaki
a właściwie postępujące warkocze z 4 oczek.
tył swetra z reliefowymi zygzakami |
Wzór zaczerpnęłam z "Sandry" nr 10/2013 a moim wkładem było wykończenie dołu na szydełku ściegiem wachlarzy :-)
Tu poniżej schemat dla Zainteresowanych
Liczba oczek musi być podzielna przez 44+2+2 oczka brzegowe.
Schemat nie ujmuje oczek brzegowych.
Rzędy parzyste przerabiamy jak schodzą z drutów.
Czytanie schematu nie zawsze jest jasne więc opiszę jak ja to robię.
Przerabiamy wzór od prawej do lewej.
Oczka prawe, lewe - oczywiste :-).
Przy krzyżowania oczek nie używam drutu pomocniczego, te oczka, które idą do tyłu przytrzymuję palcami lewej ręki i tak jak na schemacie przerabiamy cztery oczka następująco: dwa oczka czyli 3 i 4 na prawo i dwa oczka 1 i 2 trzymane też na prawo-powstaje warkocz prawoskrętny.
Warkocz lewoskrętny z 4 oczek : 3 i 4 na prawo a 1 i 2 zostawione na wierzchu też na prawo.
Motyw to część wzoru , którą powtarzamy do przerobienia wszystkich oczek.
Jeżeli warkocz ma do przekładania więcej oczek to używam zwykłej spinki do włosów lekko rozwartej. Jest poręczniejsza i lżejsza od pomocniczych drutów lub innych wynalazków.
A Wy jakie macie doświadczenia z warkoczami?
Warkocze są chyba najpiękniejszym strukturalnym wzorem i mają całą wielką gamę wariantów.
Zgadzacie się ze mną ?
Moje zeszłoroczne posty
Moja koleżanka z groszkowo-różanego blogu liczy dni do wiosny.
Ja nie wiem dokładnie ile od dziś ale na pewno jest już blisko więc się żegnam
z Wami zeszłorocznym wiosenną fotką :-)
Bardzo
dziękuję za odwiedziny mojego skromnego bloga.
Za
komentarze , tak miłe i cenne dla mnie.
Do
zobaczenia w następnym wpisie :-)
Śliczny sweterek, jak wszystko zawsze:) Dla Helenki był robiony?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoje motto: dzień bez robótki, to dzień stracony.
Podziwiam nieodmiennie Twój talent robótkowy, wydajność i konsekwencję w działaniu:)
Uściski i duuuużo uśmiechu na cały nadchodzący tydzień.
Dla Praksedki ten sweter. Oczywiście fotki żadnej mi nie zrobiła więc tylko te dwa zdjęcia mogłam z archiwum wyciągnąć. Dzięki za miłe słowa i też radosnego tygodnia Ci życzę:-)
UsuńOj tak! Ciepły sweter dzisiaj to skarb. Tym bardziej, że w sklepie kupić odpowiedniej grubości sweter jest ciężko.
OdpowiedzUsuńNie ma jak ręcznie robiony sweter, zwłaszcza swoimi rękami:-)
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek.Śliczny wzór
OdpowiedzUsuńFantastyczny !!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:-)
Usuń