Bordowy obrus śr. 160 cm . Zrób razem ze mną :-)

Dzień dobry 🌞

Mamy piękny czas wiosny ,choć jak to w kwietniu  poprzeplatane odrobiną zimy . Taki czas cieszy i niesie nadzieję , której tak bardzo potrzebujemy teraz i tu , w tym czasie pandemii .

Kwarantanna domowa jest mniej uciążliwa w słoneczne dni , przynajmniej dla mnie. 

Chociaż słońca nie brakuje.

Nie mam działki, ogrodu , rzadko robię zakupy, mało wychodzę  więc więcej czasu zostaje na dzierganie. To też cieszy jak ta pogoda za oknem.

Dziś się pochwalę obrusem , który właśnie skończyłam. Jest dość duży i w pięknym kolorze bordowym. Ten kolor zawdzięcza kordonkowi Maxi Sugar Rush firmy Scheepjes.

Pierwszy raz pracowałam z tymi niciami i jestem pod wrażeniem. Lekki połysk, zarazem delikatność i wytrzymałość 100 % bawełny merceryzowanej.  Motki mają po 50 g z 280 m nitki każdy.

Na obrus potrzebujemy 10 kłębków i szydełko nr 1,25 mm. Jest okrągły i ma średnicę 160 cm. Nie mam aż tyle podłogi ani stołu by w całości go przedstawić więc jest jak jest.

Wzór odtworzyłam z gazetki "Sabrina Robótki Extra" nr 3/2014 i jest to wzór, przy którym nie ma okazji się nudzić. Każde z 49 okrążeń jest inne , duże słupki przeplatają się z tymi klasycznymi.

Obrus jest niezwykle ażurowy i delikatny.

Podstawowy kolor to soczyste bordo - na zdjęciach nie udało się odtworzyć :-)

Obrus ma złotą lamówkę z Korala 10 - to dwa okrążenia. 

Obrus zrobiłam na prośbę swojej chrześnicy. Ona wybrała kordonek, jego kolor i złotą obwódkę a ja tylko wzór :-) Tak lubię bo nie lubię się zmuszać do dziergania wzorów , które mnie nie pociągają czy nie zachwycają :-)

Pracę nad obrusem zaczynamy od środkowej rozetki, która składa się z łączonych ze sobą dziewięciu kwiatów. Ten środkowy - największy,  otoczony jest ośmioma mniejszymi.

duży kwiatek : 5 o.ł. zamykamy w kółko

8 półs

16 półs

*2 półs w 1 o. + 11 o.ł. a na nich : 1 półs+2s+4podw s+2s+1półs*

mały kwiatek : 6 o.ł. zamykamy w kółko

12 półs

*1półs z 8o.ł. a na o.ł.: 1półs+4s+1półs ) + 1 półs+2półs w 10o. z 8 o.ł. a na o.ł.:1półs+4s+1półs*

Gdy mamy już rozetkę zaczynamy ją okrążać i tak już jest do końca pracy.

Różnorodność splotów , wiszące grona i kwiatowa rozetka przyciągają oko. Jestem zadowolona i pewna zadowolenia chrześnicy. Mamy podobne gusta choć nie jesteśmy bezpośrednio spokrewnione ale coś w tym jest , że chrześnice bardzo często upodabniają się do matek chrzestnych. Już nie raz się z tym spotkałam naocznie .

Na mojej ławie tak się prezentuje ale docelowo będzie na prostokątny stół 140x90.

A tak na skrzyni , którą sama pomalowałam :-) Dwa miesiące temu kupiłam na motki i szpulki skrzynię z surowego sosnowego drewna. Niedawno nadałam jej kolorowego szyku.

A zadowolona skrzynia pęka moimi niciowymi zapasami :-)

Życzę Wam miłego weekendu 💚❤️💛

niestety, kolejnego pod znakiem zarazy ale wszystko co złe wkrótce będzie za nami ...

Pamiętajcie o tym i bądźcie zdrowi 💛❤️💚

🌷🌷🌷

Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga :-)

Za komentarze , tak miłe i cenne dla mnie :-)

Do zobaczenia w następnym poście :-)

🌲🌷☔🌞☔🌷🌲