Dzień dobry 🌞
Jeszcze w kalendarzu jesień ale u mnie zaśnieżone trawniki i ulice. Lekki biały puch pokrył wszystko . Zrobiło się jasno i jakby czysto.
Taki czas lubię . Światła nigdy dość :-) i najbardziej takiego właśnie naturalnego.
A u mnie na "twórczym " warsztacie kolejna czapka z warkoczami. Ozdób świątecznych niewiele zrobiłam ale za to kilka czapek :-) Wszystkie na drutach i wszystkie z warkoczami. Różnią się tylko kolorami i pomponami.
Dzisiejsza czapka jest w kolorze oliwkowym a ten kolor należy do ciekawszych barw i ma wiele odcieni. Oliwkowy jest odmianą zieleni z zabarwieniem od żółtego po ciemny wpadający w szarozielony. Uzyskujemy go poprzez zmieszanie podstawowego zielonego z żółtymi odrobiną szarego , pomarańczowego lub białego. Trzeci kolor uzależniony jest od tego , jaki ma być odcień docelowy.
Moja czapka z warkoczami ma ten najciemniejszy odcień oliwkowego za sprawą mieszanki wełnianej Alize Lanagold kolor nr 180 . Zrobiłam ją na drutach nr 4 . Ma wysoki ściągaczowy otok , dwa różne warkocze i oliwkowy futrzany pompon.
Pracę zaczynamy od nabrania na druty 87 oczek i pierwszy rząd przerabiamy oczkami prawymi by czapka nie gniotła głowy a dalej przerabiamy ściągaczem 2/2 do wysokości 22 rzędów.
W 23 rzędzie zaczynamy warkocze i ścieg rozkładamy w następujący sposób
*9 o.p. + 2 o.l. + 4 o.p. + 2 o.l *i powtarzamy do końca rzędu
Uzyskujemy 5 warkoczy grubych i 5 cieńszych. Robimy wg schematu jak powyżej. Duży warkocz jest z 9 oczek i krzyżujemy ze sobą 4 pierwsze oczka 2/2 i 4 ostatnie też 2/2 ale skręcone w drugą stronę. W środku zostaje pas z samych prawych oczek.
Małe warkocze są z 4 oczek i w każdym nieparzystym rzędzie krzyżujemy 2/2 oczka prawe i zawsze w tę samą stronę.
Gdy mamy już żądaną wysokość - czapkę ściągamy nitką i zszywamy. Na końcu doszywamy pompon.
Ta czapka a właściwie ten oliwkowy kolor wpadający w szarość nasunął mi wspomnienia widzianych oliwnych gajów czy samotnych oliwkowych drzewek , które podziwiałam na południu Francji .
Drzewka oliwne są symbolem pokoju, dobrobytu i błogosławieństwa. Są niewysokie ale długowieczne i często liczą sobie ponad tysiąc lat. Młode rośliny są delikatne, wiotkie a te starsze mają niesamowicie poplątany a piękny pień . Owoców oliwki nie lubię ale drzewa , drzewka zawsze podziwiam :-)
Znalazłam takie zdjęcie z prywatnej swojej biblioteki - ponad tysiącletnia oliwka - zabytek - rosnąca w środku miasta Aix-en-Provance. Czyż nie jest piękna?
A jej liście mają taki kolor jak moja skromna czapka z warkoczami :-) Szkoda ,że nie rosną u nas ale mamy za zimno i za mało słońca dla niej. Z drugiej strony - polskie drzewa też są piękne i czasami niesamowite.
Życzę Wam dobrego weekendu , odpoczynku od pracy bo nie każdy tak ma , jak ja - urlop cały rok :-)
Czapka piekna, lubię warkocze ale nie lubię ich robic.Tez zrobilam czapkę tylko muszę laptopa otworzyć i wpisu dokonac.Tez nie lubię oliwek ale drzewo cudowne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZawsze tak jest,ze nie wszystko się lubi. Twoje czapki też są bardzo ładne Urszulko. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam 🌞
UsuńBardzo lubię warkoczowe czapki i kilka takich zrobiłam dla siebie i dzieci; śliczna Twoja czapeczka i zapewne cieplutka.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Czapka jest ciepła bo ma wełny dość sporo. Bardzo dziękuję Małgosiu 🌞
UsuńЧудова шапочка і деревце оливки прекрасні! Мої вітання!
OdpowiedzUsuńDziękuję za motywację.
OdpowiedzUsuńA ja bardzo dziękuję za odwiedziny 🌞
UsuńFajna czapka-) chyba spróbuję twojego przepisu jak w końcu wyjdę z kolejnego przeziębienia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę , życzę dużo zdrowia i bardzo dziękuję 🌞
UsuńSuper czapeczka. Ja akurat wolę robić na szydełku ale podziwiam piękne prace robione na drutach.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam 🌞
UsuńJest sliczna i tyle. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)
Usuń