Dzień dobry 🌞
w piękny wrześniowy dzień. Witam Was w odcieniach różu , koloru kojarzącego się chyba najbardziej z kobiecością , delikatnością i optymizmem.
Nie ma jak patrzeć na świat przez różowe okulary :-)🌸🌸 Naiwne trochę ale też bardzo dobre dla samopoczucia.
Różowy to też ulubiony kolor mojej młodszej wnuczki , przynajmniej na ten czas . W różach zrobiłam więc dla niej łapacz snów i dostanie go z okazji czwartych urodzin.
Łapacz snów ostatnio to bardzo popularny gadżet do domu. Brzmi dobrze, jeszcze lepiej wygląda , pod warunkiem, że lubimy takie dekoracje mieszkań. A skąd taka moda ? Przyszła wraz ze stylem boho a wzorowana jest na indiańskich amuletach z Ameryki Północnej. Oryginał inaczej wygląda ale przypomina te nasze szydełkowe zawieszki.
To drugi łapacz snów w mojej szydełkowej karierze . Pierwszy był mniejszy i tak wyglądał
W starym poście można poczytać więcej o indiańskich amuletach - łapaczach snów. KLIK
Wisi w pokoju starszej wnuczki i może pomaga w dobrych snach. Zawsze można wierzyć :-)
Różowy łapacz snów jest większy ale też kwiatowy. Obręcz ma 25 cm średnicy. Wypełniającą serwetkę zrobiłam z kordonka Kaja 15 na szydełku nr 1. Są tu trzy kolory - od środka - ciemna śliwka, ciemny róż i jasny róż.
Wszystkie piórka mają odcienie różu od białego poprzez jasne i ciemniejsze. Ponieważ pomyliłam się w dzierganiu kwiatka a pomyłkę zobaczyłam już po skończeniu łapacza - w środek serwety wkleiłam też piórka . Kwiat miał mieć parzystą ilość płatków.
Piórka przykleiłam klejem wikolowym do opadających nitek.
A tak w całości wygląda. Wnuczce na pewno się spodoba :-)
Ostatnio nie raz rozmyślam nad istotą snu. Śpiąc zyskujemy? Czy tracimy? tak na prawdę. Przesypiamy przecież 1/3 naszego życia. Kto to wszystko tak właśnie zorganizował ?że potrzebujemy snu jak powietrza. Zysk jest oczywisty ale czy nie szkoda jednak 1/3 dnia ? Ileż można byłoby zrobić , przeżyć. Zostawiam Was z tymi wątpliwościami.
Życzę Wam pięknych, kolorowych , pogodnych snów a dni jeszcze lepszych :-)
i przemiłego weekendu :-)
Wow , piekny ten łapacz snów, wnuczka będzie zadowolona.Sen ? Podczas snu odpoczywamy, ja kocham spać i nic na to nie poradzę ,jestem śpioch.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa tez śpiochem jestem ale łapacza nie mam. Może kiedyś. Bardzo dziękuję Urszulko i serdecznie pozdrawiam :-)
UsuńPiękny łapacz ! Wygląda jak kwiat !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)
UsuńO tak! Napewno spodoba się wnuczce :0)
OdpowiedzUsuńJest piękny:0) mnie skojarzył się z motylami:0)
Pozdrawiam cieplutko:0)
Super skojarzenie . Te piórka sa jak motyle. Bardzo dziękuję Moniczko i serdecznie pozdrawiam :-)
UsuńŁał!Jaki fajny 🙂
OdpowiedzUsuńCudny róż ,ja taki lubię !
Bardzo dziękuję Beatko i serdecznie pozdrawiam :-)
UsuńSuper - ciekawie prezentuje się z tymi piórkami i przez to jest bardzo delikatny, prawdziwie dziewczęcy:))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Małgosiu i serdecznie pozdrawiam :-)
Usuń