Śliwkowa czapka damska. Zrób razem ze mną :-)

 

Dzień dobry 🌞

No i mamy jesień , złotawą i piękną . Wrześniowe słońce jeszcze dość silnie świeci.

Na eksplozję barw jeszcze musimy poczekać. Lubię ten jesienny początek zwłaszcza jak jest słoneczny i ciepły. Taki jak dziś. A ja dalej w śliwkowych tematach. 

Z tuniki zostały dość duże resztki więc zrobiłam czapki - damską i męską, w sam raz dla pary - córki i zięcia. Dziś omówię tę pierwszą. 

Jak zwykle zrobiłam czapkę na prostych drutach bo do żyłkowych się nigdy chyba nie przyzwyczaję. Próbuję ale to nie to. Wolę czapkę zszyć i dziergać  tradycyjnie.

Czapka tradycyjna też, rozmiar uniwersalny damski.

Ściągaczowy otok wysoki jest na 7 cm a czapkę tworzą pasy warkoczy na oczkach lewych.

U góry - eko futrzany pompon w kolorach czarno-biało-szarych , kupiony w pasmanterii. Jest przyszyty  a jego średnica to ok. 8 cm z wypustkami.

Włóczka - kolor śliwkowy , włóczka Sonja i druty nr 3.

Tyle nam potrzeba :-)

Na druty nabieramy 84 oczka. Pierwszy rząd to same prawe oczka (ściągacz nie uciska) a następne  przerabiamy ściągaczem 1/1 przekręcając prawe oczka. Przekręcone oczka warto robić bo ściągacz jest bardziej elastyczny i mniej traci swój fason :-) Tak robimy 7 cm 

W ostatnim rzędzie dodajemy 12 oczek = 94 oczka i zaczynamy ścieg warkoczy , rozkładając wzór :

1 o.b. +* warkocz mały + 2 o.l. + warkocz duży + 2 o.l. * + warkocz mały + 1 o.b.

     

       Warkocz duży jest na 8 oczek czyli 4/4 i krzyżujemy go w co 8 rzędzie.        

        

   Warkocz mały jest na 4 oczka. Krzyżujemy  w co drugim rzędzie i na    przemian - równocześnie 1/1 krzyżowane na prawo i 1/1   krzyżowane na lewo.                    

 

  Wzorem warkoczy dziergamy do wysokości 22 cm.

Na koniec zostawiamy dość długą nitkę i przez wszystkie oczka ściągamy czapkę. Czapkę zszywamy i przyszywamy u góry gotowy pompon.

                                                             

Dziś dużo problemów w nowym bloggerze jak dla mnie - miało być wypośrodkowane. Kto wygrał? oczywiście Blogger :-)🌞

A na koniec - fragment mojej jednej z ulubionych jesiennych  piosenek , wyśpiewanej przez Czesława Niemena do słów wiersza Juliana Tuwima i muzyką Marka Satra. 

🍁🍂 Mimozami jesień się zaczyna, 

Złotawa, krucha i miła. ..

A po ulicach w lekkiej jesieni, 

Fruwały za mną jasne anioły!...🍂🍄🍁

💗Bądźcie zdrowi 💓

Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga :-)

Za komentarze , tak miłe i cenne dla mnie :-)

Do zobaczenia w następnym poście :-)

🌲🌻🍄🌞☔🍂🌳