Czerwono-złota serweta śr. 56 cm

Dzień dobry 🌞
w mokry ale słoneczny poranek. Ostatnie październikowe dni, pełne słońca i kolorowej cudnej jesieni. Przed nami ważne dni , dni zadumy i refleksji nad przemijającym życiem , wspomnieniami tych, którzy już odeszli. A potem już będziemy czekać na zimę i święta Bożego Narodzenia.

Jak już Wam kiedyś pisałam , postanowiłam dla córki zrobić szydełkowe dekoracje świąteczne. Ani ja ani ona na nadmiar takich gadżetów nie narzekamy. Moja przygoda z szydełkiem trwa niezbyt długo - w sumie czas krótszy odkąd prowadzę blog. Wcześniej szydełkiem tylko wspomagałam się przy robótkach na drutach. Zafascynowanie szydełkiem przebiło miłość do drutów i w tej technice chciałabym mieć wszystko :-)

Dzisiejsza serweta jest jak najbardziej świąteczna. Kształt  wieloramiennej gwiazdy w kolorach soczystej czerwieni przetykanej złotem. Urok serwety to zasługa  kordonka Maximum nr 1554. Wzór odtworzyłam z Pinterest na szydełku nr 1,25 mm.

Schemat bez szukania tu znajdziecie KLIK

Serweta ma 56 cm średnicy. Przy dzierganiu bardzo falowała i wydaje mi się , że w środkowych rzędach powinno się dodać oczko łańcuszka. Tak zrobię jak będę ten wzór ponownie odtwarzać . Po naciągnięciu jest ok. Nie jest idealna.

Ale wcale nie musi. Wygląda bardzo ładnie. 

Cieszmy się jesienną pogodą dokąd trwa bo już niedługo możemy zaśpiewać z Czerwonymi Gitarami "jesień liść ostatni już spadł " (sł.M.Gaszyński, muzyka K.Klenczon) i czekać tylko zimy.

                                                    ❤️ Bądźcie zdrowi  ❤️

                                         Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga :-)

Za komentarze , tak miłe i cenne dla mnie :-)

Do zobaczenia  :-)

🌞🌲🌻🍁☔🍂🌻🍄🍎