Troszkę wcześniej bo święta , bo koniec roku bliski :-) robię podsumowanie ,
jak zwykle co miesiąc, moich publikacji na blogu. Były różności , i szydełko i druty , ozdoby świąteczne i muszelkowe drobiazgi. W sumie siedem poradników krok po kroku.
stron 272
okładka twarda
wydawnictwo Burda Publishing Polska
rok 2013
"Wariatka tańczy " to wyjątkowy wywiad-rzeka ,
to rozmowa pomiędzy królową polskiej piosenki niepowtarzalną Marylą Rodowicz (ur.1945) i dziennikarzem muzycznym Jarosławem Szubrychtem ( ur.1974). Wywiad niezwykły, pogodny jak sama Pani Maryla.
Klasyczny pajacyk jest dla trzech-miesięcznej dziewczynki. Przez przypadek dowiedziałam się , że obecna nazwa pajacyka bez stópek to rampers - jak my lubimy obce nazwy :-)
Ciepły, delikatny, mięciutki z wełny merynosów. Dwa kolory : ecru i zgniła zieleń oraz druty nr 3.
Wrześniowy blog rozpoczynam kolejną serwetą w mocnych kolorach żółtego i pomarańczowego. Niestety :-( nie umiem zrobić zdjęć oddających rzeczywistą barwę.
Wełna z merynosów ma same zalety.
Jest cienka, lekka, delikatna ,bardzo ciepła, oddychająca, oporna na brud i wielokrotne pranie.
Pierwszy raz trafiła w moje ręce za sprawą zakupów córki we francuskich Alpach.
Wełna miejscowa, wyrabiana i sprzedawana tylko w okolicach Arles.
Słońce kusi spacerami, wyjazdami za miasto ale przecież nie da się żyć bez robótek :-)Bardzo rzadko dziergam w naturze, wolę mój fotel w pokoju lub na balkonie :-)