Bardzo lubię w szeroko rozumianym otoczeniu kolor starego złota. To złoto przełamane brązem i kojarzące się ze stylem retro.
Łatwo więc skusiłam się na zakup nici Nowosolski w takim właśnie kolorze. Nitka jest gruba , sztywna jak sznurek, ale równocześnie dość miękka i bardzo ciężka do usztywnienia.
Kordonek jest poliestrowy z pięknym połyskiem co niestety nie udało mi się pokazać na fotografiach - marny ze mnie fotograf a na mieszkaniu mam mało światła , zwłaszcza o tej porze roku.
Anioły mają 23 cm wysokości i są tylko dwa i tyle zostanie bo usztywnienie tych nici nie jest łatwe. Z reszty zrobię wąski ozdobny bieżnik na świąteczny stół - taki jest plan a co wyjdzie
to czas pokaże .
Szydełko nr 3,25 i zaczynamy :
Każdą część zrobiłam osobno a później skleiłam ze sobą. Nici źle się splatają .
Spódnica jest robiona od góry : 8 o.ł. zamykamy w kółko
*2s+1 o.ł. *x 4
w kolejnych rzędach powiększamy na zmianę ilość słupków przesuwając je co rząd o dwa oczka oraz powiększamy ilość oczek łańcuszka . Na dole spódniczka ma *6s+5o.ł.* i jest to 14 okrążenie.
Skrzydła : 8o.ł. zamykamy w kółko
16 podw s z 1 o.ł.
w łukach 2 podw s łączone górą (szydełko pod dwoma łukami ) + 3 o.ł.
w łukach 2 podw s łączone górą +6 o.ł.
Główka : tak jak w poradniku KLIK
Warkocz : 9 nitek składamy na pół i splatamy w warkocz pasmami po 3 nitki
a następnie warkocz z luźnymi nitkami przeciągamy przez początkową pętlę . Przyklejamy do główki i rozwijamy luźne nitki .
Poszczególne części aniołów skleiłam klejem introligatorskim a usztywniłam w kleju wikolowym z odrobiną wody zanurzając je w mieszance.
Nici są bardzo ładne ale trudne w dzierganiu. Może bieżnik lepiej mi pójdzie? Może.
Macie jakieś doświadczenia z tym kordonkiem?Podzielcie się ze mną i z góry dziękuję :-)
Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga :-)
Twoja kolekcja się powiększa, ja też kupiłam kulki styropianowe ale czy będzie anioł tego nie wiem.Z tymi nićmi nie miałam do czynienia.Bożenko ale niespodziankę mi zrobiłaś.Napisałam .Pozdrawiam i miłego weekendu, u mnie raczej z dziećmi więc chyba robótek będzie malutko.
OdpowiedzUsuńTe kulki są super. Główki są takie jak trzeba a jak spojrzysz na aniołki z tamtego roku to najczęściej maja nieforemne bo wypychalam watą. Miłego weekendu również by maluchy Cię za bardzo nie umordowaly. Z jednej strony to miłe,ze wnuki masz często koło siebie. Ja nie raz za tym tęsknię. Bardzo dziękuję i serdeczności ślę 🌞
UsuńPatrzę na aniołki i podziwiam:) Ja jeszcze nie robiłam aniołków - dotychczas się tylko co roku przymierzam:)
OdpowiedzUsuńZ kordonka nowosolskiego jeszcze nic nie robiłam.
Pozdrawiam serdecznie:)
To może w tym roku wydzierasz świątecznego anioła ? To miły drobiazg do obdarowania kogoś . Moje anioły najczęściej odtruwają z domu . Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam🌞
UsuńPrzepiękne anioły!!!
OdpowiedzUsuńU mnie zrobiony jest na razie warkocz, a aniołek czeka na zrobienie:))
Może patrząc na Twoje anioły zmobilizuję się do jego ukończenia?
Serdecznie pozdrawiam:))
To przesyłam energię do robótki. Szybko oczy cieszą :-)Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńЧудові янголята! Браво майстрині!З найкращими побажаннями!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się robótki i wiem ile pracy to wymaga bo też bardzo dużo robię - życzę zdrówka. Krstyna
OdpowiedzUsuń