Dzień dobry🌞
w poświątecznym czasie a przed końcem roku.
Święta ,wiadomo , to czas głównie dla rodziny ale malutkie dziergadło nigdy niczemu nie zaszkodzi. Powstała mała serwetka z zielonym oczkiem.
Kiedyś , za moich młodych lat , były radia z zielonym oczkiem , magicznie przyciągające wzrok. To oczko nie było ozdobą ale pulsowało im lepiej "złapana" stacja. W latach 60-tych ubiegłego wieku takie radia były sercem domu, przy którym zbierała się rodzina i w skupieniu słuchała i wiadomości i muzyki i radiowych audycji .
Telewizja wyparła radio z naszych domów ale w moim - radio , radia są cały czas. Nie wyobrażam sobie poranku bez ich słuchania. Z czarną kawą , oczywiście :-) Zielonego oczka brak jednak choć mąż przywraca świetność takim jak radia starym urządzeniom.
Moja serwetka na pewno nie będzie w centrum ale będzie dekoracją jakiegoś domowego zakątka. Wykonałam ją wg swojego pomysłu z resztek bawełnianej włóczki w bardzo ciemno zielonym kolorze na szydełku nr 2,5 mm. Zielone oczko też jest z resztek jasno zielonej bawełnianej włóczki. Brak banderol więc nie wiem z jakiej firmy pochodzą. Serwetka jest bardzo prosta - oprócz pełnego w słupki środka to same łuki z oczek łańcuszka różnej wielkości. Obrzeże wzmocniłam półsłupkami.
Serwetka ma średnicę 22 cm. A towarzysząca jej drobnostka to pęd palmy zamknięty w szkle z Nowej Zelandii - przycisk papieru - pamiątka prezent na szczęście . Ale szczęścia nie ma jak jesteśmy w chorobie więc ...
Bądźcie zdrowi ❤️
❄☔🌲🌞☔❄





Jak przeczytałam tytuł, to od razu pomyślałam o takim radiu z zielonym oczkiem, też je pamiętam z dzieciństwa. Serwetka urocza, będzie miłą dekoracją :).
OdpowiedzUsuńBożenko, Tobie też zdrowia życzę, bo to najważniejsze!