Mitenki - rękawiczki bez palców przeżywają renesans. Mnie osobiście to cieszy bo jestem zmarzluchem...bo nie przepadam za zimnem i chłodem ...bo ciągle marznę gdy spadają temperatury.
Mitenki dają ciepło , ogrzewają ręce tym bardziej jak naciągniemy je na rękawiczki.
Mitenki możemy też nosić solo , to fajny dodatek do wierzchnich ubrań.
Praktyczne i niezawodne :-)
Mitenki zrobiłam szydełkiem nr 5 z wełnianej mieszanki Inter-Fox Family . Potrzebujemy niecały kłębek włóczki. Mitenki mają wymiar : długość to 19 cm a szerokość - 12 cm bez rozciągania.
Są 3D :- ) dzięki wypukłemu ściegowi na szydełko zwanemu ...i nie wiem jak to określić . Stara nazwa to ziarnko z dokończonych słupków a po nowemu : popcorn? czy jakoś inaczej?
Z graficznej formy ściegów najczęściej korzystam z książki "1000...splotów na drutach i szydełkiem" Grażyny Kowalskiej-Jarosz i Krystyny Kleemann-Krasuckiej i stąd mój schemat
Trudno znać wszystkie sploty na pamięć. Niektóre mi utkwiły na dłużej a że lubię zmiany , ciągle coś nowego szukam. Mitenki mają pasy ziarenek z 5 słupków.
Osobiście wolę mitenki krótkie , zasłaniające ręce zaraz powyżej kostki.
Przepis na mitenki jest bardzo prosty i wykonać może każdy nawet na początku przygody z szydełkiem. Są tu pasy słupków w dwóch kolorach : rudym i czarnym oraz pasy ziarenek ,złożonych ze słupków a splot jest bardzo ładny.
Każdą mitenkę robimy osobno.
Zaczynamy od 30 o.ł. i zamykamy je w kólko oczkiem ścisłym
2 okrążenia po 30 s
A→splot ziarenek z 5 s : *ziarnko + 1 o.ł.* = 15 ziarenek
B→3 okrążenia 30s z tym , że środkowy pas robimy rudą nitką zaczepiając s pomiędzy s rzędu poniżej
Powtarzamy A,B,A
20 s bo 10 oczek zostawiamy pod kciuk
20 s rudych
10 ziarenek
20 półsłupków jako wykończenie góry mitenek.
Kciuk : 10 s w dwóch okrążeniach i wykańczamy półsłupkami.
Mitenki są do kompletu z łuskowo krokodylową czapką :-) Taki sobie jesienno-zimowy komplet.
Ocieplacze rąk i głowy .
Dziś słońce wyjrzało zza chmur, robi się piękny dzień, czas na spacer wśród spadających liści :-)
Jesień jest piękna w październikowym słońcu. Kolorowa i ciepła.
A taka jest na "moim" rondzie . To było przedwczoraj. Słoneczniki kwitną i główkami szukają słońca a drzewa jeszcze bardziej zielone niż jesienne.
🍂🍂Życzę Wam przemiłego weekendu, skąpanego w jesiennym ciepełku :-)🍂🍂
🍂🍂🍁🍂🍂
Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga :-)
Za komentarze , tak miłe i cenne dla mnie :-)
Do zobaczenia w następnym poście :-)
Powstał piękny komplet.Czarny z rudym pięknie się komponują. Powaliło mnie to rondo z słonecznikami ,piękna ozdobą. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRondo jest piękniejsze w rzeczywistości niż na moim zdjeciu. Po raz pierwszy posadzili właśnie słoneczniki . Bardzo dziękuję 🌞
UsuńКрасивый набор и красивый город!
OdpowiedzUsuńSą piękne i razem z czapką tworzą śliczny komplet!:) O jej, ile słoneczników, musi to na żywo wspaniale wyglądać :))Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńNa żywo rondo zachwyca, tysiące słoneczników w jednym miejscu , w środku miasta. Doskonały pomysł kogoś tam😀 Bardzo dziękuję 🌞
UsuńŚwietny komplet! doskonały na jesienne dni;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo dziękuję :-)
Usuń