Dzień dobry 🌞
To już ostatnia partia moich tegorocznych pisanek . Chyba tak. Bo pewna na sto procent nie jestem :-) Wciągnęło mnie bardzo , bardzo.
Po raz pierwszy też " poszłam" w decoupage ale po kolei. Najpierw co już znacie - gruntowanie, malowanie, lakierowanie i naklejanie koralików i ozdobnych taśm. Taka kolejność prac jest optymalna.
Jaja są ze styropianu. Trzy z nich mają wysokość 10 cm a jedno 13 cm - to na przedostatnim zdjęciu. Podstawki są drewniane malowane , lakierowane i ozdabiane. To złote jajo jest trochę zmęczone ale uratowane. Było pierwsze robione i na samym końcu lakierowane. Błyskotki straciły blask. Stały się matowe. Trzeba było wszystko oderwać i troszkę inaczej zrobić.
Decoupage ?niewiadoma dla mnie do tej pory ale moje oko przyciągają takie wyroby. Oczywiście są omówienia i filmiki. Skorzystałam i ponaklejałam częściowo świąteczne serwetki na jajach - styropianowych olbrzymach bo 16 cm wysokości.
Wcześniej pomalowałam obrzeża tych jaj na błękitno i zielono. Niebo i trawa.
Wyrwałam z serwetek interesujący mnie fragment , rozdzieliłam warstwy i nakleiłam na wikolu. Całość z wierzchu pomalowałam klejem a po wyschnięciu - lakierem bezbarwym.
Boki jaj ozdobiłam naklejając koronki i metalową taśmę z kwiatkami.
Podstawki są takie same jak u pozostałych moich pisanek. Nie wyszły bez marszczeń ale jestem zadowolona. Na pierwszy raz całkiem ok.
Ta pisanka w granacie była robiona z myślą o kosmosie i minerałach , którymi fascynuje się mój starszy wnuk. Zielona była tworzona z myślą o starszej wnuczce też fascynującej się naukami ścisłymi ale dodałam dziewczęce akcenty i świeżość wiosny. Prawie każda z tych moich pisanek powstała z myślą o kimś :-) Pasja jest w nas i dla Was bliskich naszym sercom :-)
🌞🥚🌞🥚🌞
Bądźcie zdrowi ❤️
🌷☔🌲🌞🌲☔🌷
W tym roku jesteś zajajcowana, sporo tych jajek ale będzie co dać w prezencie, będzie kolorowo i wiosennie , pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńFantastyczne są pisanki Twojego wykonawstwa. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.