Nowy rok, nowy poradnik, nowa serwetka inna od dotychczasowych.
Jest energetyczna (ale takie już były ) i przestrzenna , takie sobie serwetkowe 3D (takich jeszcze nie było ).
rozkoszując się myślą zobaczenia za kilkanaście godzin wnuków i dzieci . Ale : czy wszystko zabrałam? powinnam jeszcze coś wydziergać wesołego na ewentualne smutki starszej wnuczki a nie mam nic!
Jeszcze zdążę ... może. Poszukałam kolorowych nitek , wzięłam szydełko i tak powstała ta niecodzienna serwetka. Zrobiłam kilka szybkich fotek i ruszyłam w drogę :-)
Wnuczkę ucieszyła ta serwetka i już leży w jej nowym pokoju, w nowym domu bo z Francji , przeprowadziła się na początku stycznia do Kanady. Opuściła swoich francuskich przyjaciół, ukochaną szkołę i w nowym mieście może mieć chwile tęsknoty. Ta serwetka - kolorowa, wesoła ma rozproszyć smutki .
Zrobiłam ją z kolorowych resztek kordonka Kaja 15 na szydełku 1,50 mm.
Kolory od środka : biały, żółty, pomarańczowy, ciemny fioletowy, jasny fioletowy , jasny lila i zielony. Kolory są bardzo soczyste , czego niestety nie udokumentowały moje zdjęcia. Ma średnicę 21 cm i jest przestrzenna. Środkowy kwiat i obrąbek są podniesione w górę o około 1 cm.
Pomysł powstał z chwilą dziergania a kolory to już kwestia długości nitek :-) Najwięcej miałam zielonego więc on zajął najdłuższe okrążenie. W sumie jestem zadowolona i uważam eksperyment za udany :-)
Dziś poradnik będzie bardziej opisowy bo czas mnie gonił i nie wiedziałam czy zdążę ze wszystkim.
Mam nadzieję ,że wszystko pamiętam :-)
Zaczynamy od środka :
biała :8o.ł. zamykamy w kółko
16 półs
8 guzków z 5 o.ł. ( guzek : w 1 o. robimy 5 s i od tyłu piaty słupek łączymy z główką pierwszego oczkiem ścisłym)
4 okrążenia łuków z 5 o.ł.
żółta :*2x3s w łuku rozdz. 2o.ł. *
pomarańczowa : *2x3s rozdz. 3o.ł.*
*7 podw s w łuku*
ciemny fiolet :*7s + 1o.ł.*
*7s +2o.ł.*
jasny fiolet : * pęczki z 3s + 1o.ł.*
lila: *2 pęczki w 1 łuku + 3 pęczki + 2 pęczki w 1 łuku + 3o.ł. + 2 łuki z 3 o.ł. + 3o.ł.*
zielona : *2pęczki w łuku + 1 pęczek +2x po 2 pęczki + 1 pęczek + 2 pęczki + 3 o.ł. + 1 łuk z 3 o.ł. + 3o.ł.*
Teraz odwracamy serwetkę i w pierwszym pasie ciemnego fioletu wiążemy nitką podstawę wachlarzy.
Czy fajna serwetka ? oceńcie sami :-)
Dla mnie była to zabawa z szydełkiem , dla wnuczki - uciecha (bardzo cieszy się z każdego mojego dziergadła dla niej ). Nie ma lepszego odbiorcy jak moja Helenka :-)
Niestety, nie lubi być modelką i rzadko mam fotki . W ostatni dzień namówiłam ją i dała mi
z 5 minut , rozrabiając przy tym. Ma siedem lat i ogrom energii :-)
A sweter z szydełkowym bolerkiem już lubi :-)
Ostatni dzień grudnia we francuskich Midi-Pinerejach był prawie upalny bo 18 st. C w słońcu tak jak i wcześniejsze dni. Zima tam przychodzi w styczniu.
Tam właśnie spędziłam ostatni tydzień tamtego roku.
Może napiszę o tym ...kiedyś.
Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga :-)
Za komentarze , tak miłe i cenne dla mnie :-)
Do zobaczenia w następnym poście :-)
Wspaniała pamiątka i serwetka.Co lubię , wykorzystanie resztek, sama teraz ich szukam aby skończyć kolejną parę skarpet.Młodsza wnusia niesamowita, mała urwiska jak widac, słodziaczka.To cieszy kiedy dzieciaczki noszą wydziergane przez nas ubranka.Wszystkiego Dobrego.
OdpowiedzUsuńTez lubię wykorzystywać resztki 😀 dają taki zapał do kreatywnego myślenia i tworzenia jak żaden inny cały kłębek. Wnusia ukochana jak każde moje wnuczatko a przy niej nie ma jak się nudzić 😀 Bardzo dziękuję Urszulko i usciski przesyłam 🌞
UsuńI follow you on gfc # 94 , follow back?
OdpowiedzUsuńhttps://lovefashionyes.blogspot.com/
I follow you 🌞 thanks 🌞
UsuńBardzo energetyczna i piękna!
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę:))
Thank you very much 🌞
OdpowiedzUsuń