17 lipca, 2020

Lawenda i małe serwetki lawendowe śr. .22 cm. Zrób razem ze mną :-)




Dzień dobry 🌞
Lato to kwiaty, słońce, owoce i zieleń w tysiącu odcieniach.
Kwitnie też lawenda . O tych delikatnych, leczniczych , pachnących gałązkach pewnie wiecie dużo.
Ja lubię lawendę, lubię jej zapach ale w domu mam tylko suszki. W doniczkach nie umiem jej pielęgnować . Brak u mnie talentu uprawy roślin :-)

Nie widziałam kwitnących pól lawendy w Polsce - może kiedyś zobaczę - ale widziałam je w Prowansji. Robią ogromne  wrażenie. Odszukałam trochę zdjęć i możemy choć na chwilę przenieś się do tej niezwykłej francuskiej krainy w czasie rozkwitu fioletowych pól.



  Lawenda do Francji przywędrowała z Persji i Wysp Kanaryjskich w tym samym czasie co winorośl i drzewka oliwne .Tak świetnie przyjęła się w nowym środowisku , że wkrótce stała się symbolem Prowansji. Lawendowe pola rozciągają się od zboczy gór Vercors na północy , po zachodnie Buech i ciągną się po kamienne urokliwe miasteczko Luberon. To wszystko na północ od Marsylii i Aix-en-Provence , miasta , w którym parę lat mieszkała moja córka.

Najsłynniejsze , najbardziej rozpoznawalne  francuskie miejsce związane z lawendą  to Opactwo
Senangue (Abbaye Notre - Dame de Snangue ) - wiekowy kamienny klasztor cystersów otoczony polami lawendy. Nie byłam tam , niestety. Pola kwitną tylko miesiąc - od połowy czerwca do połowy lipca.



  Pola lawendy zapierają dech w piersiach ale wśród kwitnących kwiatów grasują rzesze pszczół szukając nektaru. Trzeba uważać. Lawenda ma około 40 gatunków ale we Francji są tylko trzy. Najszlachetniejsza - lavande fine rosnąca powyżej 800 m n.p.m., aspic i najbardziej popularna lavendine. Z tej pierwszej robi się olejki dla przemysłu kosmetycznego i medycznego a jak wiemy Francja to wielka perfumeria i apteka świata :-)


Olejek ma właściwości kojące , uspakajające,  od stresujące i zapachowe. Lawendowy miód ma słodkawy smak , podobnie jak lawendowa przyprawa z cytrusowo-kwiatową  nutką.

Lavendine czyli hybryda dwóch poprzednich odmian , rośnie wszędzie i nie ma właściwości leczniczych a jej zapach jest bardziej intensywny. Jest dużo wyższa od prawdziwej lawendy. Znalazła zastosowanie w potężnym przemyśle gospodarstwa domowego. To co kupimy w formie pachnących saszetek, mydeł  , proszków , aerozoli to właśnie uboga krewna szlachetnej odmiany.


Lawenda jest też rośliną ozdobną i naturalnym odstraszaczem moli i komarów. Ma drobniutkie , delikatne kwiatki na cienkiej łodyżce w całej gamie odcieni fioletu . Ta szlachetna ma jeden kwiat na końcu łodyżki a te mniej szlachetne - trzy i więcej.
Warto ją kochać nie tylko za wygląd.



W lawendowym klimacie są też dwie małe serwetki .
 Wzór jest bardzo prosty i szybko efekt pracy jest widoczny,  tym bardziej ,że zrobiłam je z grubej nitki Alize Cotton Gold - pozostałości po fioletowych czy lawendowych sukienkach
 na szydełku nr 3,25 mm. 

Serwetki mają 22 cm średnicy i są jak najbardziej kwiatowe. Co prawda - to nie lawenda ale duży kwiat w kolorze lawendy. Ten wzór już dawno miałam zdjęciowo zapisany a podpatrzyłam go gdzieś w Internecie , pewnikiem na Pinterest. Serwetki maja trzy kolory fioletu - jasny, ciemny i metalizowany ciemny fiolet - resztka trudno powiedzieć co dokładnie. Na zdjęciu trochę tej lamówki nie widać ale w rzeczywistości daje połysk.

Tu rozrysowałam schemat - mamy do przerobienia 11 okrążeń czyli 11 rzędów 
A przepis prościutki : 6 o.ł. zamykamy w kółko


9 rząd    same półs
10 rząd     2o.ś +*1 półs+3s+1półs+3o.ś* +1 o.ś. 
11 rząd   *5 o.ś + 3 o.ś.z 1 o.ł. * 


Wśród zdjęć z Francji , znalazłam też takie , związane z robótkowym światem. Błękitne bluzeczki zrobione przeze mnie i moja córka i ja przy lawendowym skwerze w Marsylii. Dawno to było ale opisałam je na blogu . Jak potrzebujcie wzoru to zapraszam KLIK




Życzę Wam dużo lipcowego słońca  🌞🌻🌞...u mnie dzisiaj znów pochmurno, deszczowo☔⛈🌧

Bądźcie zdrowi💖 


Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga :-)

Za komentarze , tak miłe i cenne dla mnie :-)

Do zobaczenia w następnym poście :-)

🌲🌻☔🌞☔🌼🌳






9 komentarzy:

  1. Ja akurat po raz drugi byłam na plantacji lawendy, znajdującej się kilkanaście kilometrów od mojego domu. Wrażenie niesamowite, chociaż gdy widzę te pola, które pokazujesz to czuję niedosyt. Super informacje o lawendzie. Serwetki urocze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam Twoje pola. Pieknie jest tam również. Wiadomo - południe Europy jest cieplejsze i bardziej sprzyja lawendzie. Bardzo dziekuję i serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Сердечно вітаю і бажаю приємного відпочинку :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne podkładki, też nie widziałam jeszcze pól lawendowych, musi być obłędnie. Akurat mam tą serweteczkę zrobioną jako świąteczną, nie wiem dlaczego ale skojarzyło mi się to z dzwonkiem i zrobiłam białą-złota. Ślicznie wyglądacie z córką.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biało -złota musi być przepiękna. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  5. Zapachem lawendy otaczam się nieustannie; najbardziej lubię balsamy do ciała z zawartością olejku lawendowego.
    Serwetki śliczne!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez lubię lawendę ale chyba preferuję wanilię :-)Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń

Bardzo dziękuję za zostawione opinie o moim blogowaniu :-)