20 lipca, 2020

Szydełkowa torebka . Zrób razem ze mną :-)



Dzień dobry 🌞
Od dziś będzie u mnie torebkowo. Zachwyciłam się sznurkiem i grubaśnym szydełkiem więc powstało kilka . Tak już ze mną jest :-)

Są miękkie, wiotkie, lekkie w sam raz na lato. Mogą spełniać także rolę siatki czy asystenta torebki :-)
Nie za duże, nie za małe - wypróbowałam i użytkuję już od kilku dni. Jestem bardzo zadowolona , wręcz zachwycona. 

Nie wzorowałam się na niczym , choć nie jedną szydełkową torebkę widziałam. Wydaje mi się ,że nie ma takich drugich. Być może będą bo  przepisem podzielę się z Wami. 

Torebka jest ze sznurka MILA 3 mm w kolorze chabrowym - tak jak malutkie torebeczki da moich wnuczek. Szydełko nr 10. Praca szybko rośnie i przez dzień zrobicie dla siebie.

Sznurek MILA jest bawełniany , pakowany w motki 100 metrów. Na taką torebkę potrzebne jest 45 dkg sznurka czyli niecałe dwa pęki, ok. 130 m. Bardzo dobrze z niego się dzierga , nie rozdwaja się , nie pętelkuje. Kupiłam go na Allegro .

Szydełkowa torebka jest kwadratowa w sumie 30 cm / 30 cm i ma wąskie dno ok. 4 cm. Na ramieniu i wypełniona tak wygląda 


Przepis jest prosty ale z tego entuzjazmu torebkowego nie zrobiłam zdjęć etapów. Zasada jest taka jak we wnuczkowych torebkach i tylko z tą różnicą, że przerabiamy więcej oczek.
Tutorial jest tutaj KLIK

Schemat początkowych rzędów rozrysowałam . 


Robimy 25 oczek łańcuszka  + oczko zwrotne i okrążamy te oczka - oczkami ścisłymi , dodając przy 1 i ostatnim po dwa oczka łańcuszka. Tak przerabiamy trzy razy. Dalej oczkami ścisłymi okrążamy do wysokości 21 cm.    

  Następnie robimy dwa rzędy pustych kratek czyli 1 s + 1 o.ł.

Po słupkach znów wracamy do oczek ścisłych i przerabiamy nimi 5 rzędów.
Odcinamy nitkę.

Po bokach przyszywamy dwa metalowe kółka.

Odcinamy ok. 270 cm  sznurka, zawijamy za kółko i składamy na trzy. Nitki ze sobą mocno skręcamy. Składamy na pół .Doczepiamy do torebki , zostawiając luźne nitki , na końcach których doczepiamy koraliki. Za koralikiem musi być węzeł.


To była pierwsza duża torebka , w sumie najmniej udana ale bardzo ją lubię i prawie cały czas z nią chodzę. W miarę pracy człowiek się udoskonala i robi coraz lepiej. 

Jeszcze może poradzę jak łączyć te grubaśne nitki ze sobą by węzeł był jak najmniejszy


 Myślę ,że jasne. Jak coś ....pytajcie :-)

A reszta chabrowych torebek będzie za chwilę . Kolor mnie zachwyca - silnie, pięknie chabrowy.



💗Bądźcie zdrowi 💓



Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga :-)

Za komentarze , tak miłe i cenne dla mnie :-)

Do zobaczenia w następnym poście :-)

🌲🌻☔🌞☔🌼🌳



9 komentarzy:

  1. Śliczna torebki, kolorek piękny.Ja dzisiaj słoikowy dzień miałam.W drodze powrotnej jednak zmoklismy.Kielbaski też udało się skonsumowac. Codziennie troszkę dziergam, oby do przodu.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też słoikuję :-)ale odwiedzam targowisko. Twoja działka zachwyca. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Prezentuje się pięknie, a ten kolor? rewelacja! Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacja!
    Bardzo lubię praktyczne rzeczy :0) a torby jak najbardziej pasują do miana praktycznych i do tego przyjemnych, bo własnoręcznie robionych :0)
    Torba jest super :0)
    Pozdrawiam serdecznie :0)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zwolenniczką praktycznych rzeczy. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. Bożenko kolejne cudo i to w moim ulubionym kolorze na lato. Mam nawet chabrową torebkę, tyle że kupną :)). Piękna!!! Muszę zajrzeć do Milej, często u nich kupuje sznurek, ale tego koloru nie zauważyłam :). Buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W MILI jest dużo nasyconych kolorów sznurków, aż ciężko sie zdecydować który :-)Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń

Bardzo dziękuję za zostawione opinie o moim blogowaniu :-)