Dzień dobry 🌞
Ja już po urlopie a Wy pewno przed. Dwa tygodnie oczywiście szybko minęły . Niedosyt został ale też piękne wspomnienia wzbogacające codzienność i w ogóle nasze całe życie.
Byłam w Kotlinie Kłodzkiej a dokładniej w Polanicy - Zdroju w pełnopłatnym sanatorium "Malwa".
Prawie co rok z mężem tak spędzam urlop poprawiając zdrowie i zwiedzając okolicę . Różne senatoria już zaliczyliśmy ale w Malwie byliśmy rok po roku. Ziemia Kłodzka fascynuje nas i mimo dwukrotnego pobytu nie zobaczyliśmy i tak wszystkiego. Może wrócimy ? Któż to wie.
O tym co zwiedziłam opowiem Wam później bo teraz chcę się pochwalić tuniką, którą zrobiłam tuż przed wyjazdem , zabrałam ją ze sobą ale rzadko miałam okazję ją ubrać bo było zbyt ciepło i także zbyt zimno. Ostatnie dwa dni były pod chmura i z niską temperaturą.
rynek w Bardo i moja tunika |
Tunikę zrobiłam z 3 motków śliwkowej oraz 1 motka liliowej Alize Cotton Gold na szydełku nr 3,25. W składzie włóczka ma 55% bawełny i 45 % akrylu . Jest miękka, delikatna.
A tunika nie jest symetryczna dołem. Ma dekolt łódkowy. Ażurowe rękawy 3/4 , kwiatowa z przodu , geometryczna z tyłu. Fason bardzo prosty bo to w sumie to dwa kwadraty o boku 50 cm z dorobionymi rękawami i nierówną baskinką wysoką w najwyższym miejscu na 23 cm.
dziedziniec klasztoru Redemptorystów - Bardo |
Pomysł wpadł mi do głowy tuż przed wyjazdem, może na cztery dni. Tempo pracy musiało być i tym sposobem mam mało zdjęć z samej "produkcji". Tylko tyle
Kwiat przodu podpatrzyłam częściowo w Internecie i zamknęłam go w kwadracie. A geometria tyłu to klasyczny kwadrat babuni , najprostszy z możliwych. Przepis tu znajdziecie KLIK bo kiedyś wydziergałam sukienki z takich kwadratów dla siebie i wnuczki .
Śliwkowa baskinka to *2s+3 o.ł.* i stopniowo zwężamy ją do szpica lewego boku. W sumie osiąga 30 cm wysokości. Liliowa baskinka jest robiona pod śliwkową głównie tzw. pustymi kratkami - 1s+ 2o.ł. i składa się z trzech prostokątów o różnej wysokości. Po przekątnej dwóch z nich zrobiłam 2x4s rozdzielone 4 o.ł. - tak dla ozdoby :-) i robiłam je od środka.
Rękawy to *2s+2o.ł.*robione bezpośrednio od przodu i tyłu. Dekolt sam się robi - wystarczy zszyć ramiona z odstępem od szyi :-)
Zdjęcia nie oddają koloru. Lila to delikatny ale wyrazisty kolor. Śliwka zdecydowanie ciemniejsza. Kontrast barw podkreśla fason ten tuniki.
Na dwóch zdjęciach znajdziecie odbicie lustrzane tuniki. Nic nie ruszałam w aparacie a tak wyszło i nie wiem czemu. Dopiero teraz przy zamieszczaniu fotek to zauważyłam. Faktycznie śliwkowy szpic mam po lewej stronie. Czy to cud techniki?czy coś innego . Nie mam pojęcia.
Życzę Wam przemiłego weekendu :-)
Bądźcie zdrowi 💓
Bardzo pomysłowa tunika.Ladny kolorek,pięknie w niej wyglądasz.Zazdroszcze wczasów, wypoczęta,zrelaksowana. Teraz do dzieła,czekam na kolejne dzieło.
OdpowiedzUsuńWarto oderwać się od codzienności . Polecam taki rodzaj odpoczynku - dla ducha i ciała a cena nie wygórowana. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam 🌞
UsuńŚwietna jest ta tunika, takie śliwkowe klimaty są przecudne, bardzo ładny kolor. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńPiękna praca, Kochana! <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam Kochana 😍
UsuńBardzo pomysłowo. Podziwiam kreatywność.🌺💜🥰
OdpowiedzUsuńCudownie zrealizowałaś ten pomysł! Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)
UsuńŚwietne połączenie asymetrycznej tuniki z prostokątami <3 wyszła śliczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 🌞
Usuń