Szmaragdowe torebki. Zrób razem ze mną :-)

 

Dzień dobry 🌞

Trochę mnie nie było.. znów blogowe dylematy - sensu prowadzenia a może też zmęczenie po prostu.

Bardzo dużo dziergam i wciąż chcę więcej i więcej a tu proszę :-) opór stawów, bunt kręgosłupa  i oczy też nie we współpracy. Metryka górą ! - cóż zrobić? pogodzić się i ...dalej dziergać :-)

Sznurkiem już się nie "bawię " - grubą nić ciężko splatać ale po zafascynowaniu nim pozostały kolejne letnie torebki , siatki. Proste , lekkie  ale bardzo praktyczne gdy słonecznie i sucho. 

Po pięknych , intensywnych chabrach , wybrałam szmaragdowy sznurek MILA .

Szmaragd to bardzo ciekawy, wręcz intrygujący kolor. Zieleń przełamana błękitem. Czasem z nutką złota. Kojarzy się z morskimi głębiami  a także gęstym lasem. Ileż odcieni ma zieleń w przyrodzie ?chyba niepoliczalną. 

Często fascynuje mnie widok grupy drzew czy lasu w oddali. Niby jednakowo  zielono wszędzie ale jednak ciągle inaczej .Patrząc widzimy pojedyncze drzewa z zielenią całkowicie inną od sąsiedniego drzewa.

Zieleń jest barwą powstałą z połączenia żółtego i niebieskiego więc w moim sznurkowym szmaragdzie musi być więcej żółtego i dlatego ten kolor jest ciepły i pogodny. Zdjęcia niestety nie oddają realu i znów musicie mi na słowo wierzyć , że torebki są w super kolorze.

Szmaragdowe torebki zrobiłam na szydełku nr 12 wg własnego przepisu , który znajdziecie pod linkiem KLIK Torebki są kwadratowe o boku 30 cm z niezbyt długim paskiem na ramię. Dwie z nich ozdobiłam dwoma rzędami sznurka w innym kolorze - resztki chabrowego i blado -błękitnego.

Kolekcja moich  torebek jest już dość spora ale to nie wszystko . Trochę zaszalałam :-)

O tej najmniejszej napiszę później :-) 

                                                                                  💗Bądźcie zdrowi 💓

Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga :-)

Za komentarze , tak miłe i cenne dla mnie :-)

Do zobaczenia w następnym poście :-)

🌲🌻☔🌞☔🌼🌳