Po bardzo długiej przerwie. W tym roku koniec wiosny i lato były dla mnie bardzo gorące nie tylko za sprawą pogody.
Mimo pandemicznych ograniczeń dom zapełnił się dziecięcym gwarem moich wnuczek z Kanady . Była też długa wizyta mojej przyjaciółki z Chicago a mnie już czasu nie starczało na zaglądanie w Internet . Był też wspólny wyjazd z mężem do sanatorium bo co rok spędzamy tak urlop. Tym razem byliśmy w Świeradowie Zdroju , mieście otoczonym Górami Izerskimi .
Robótki tez w tym czasie leżakowały najczęściej ale ta miłość do nich jest tak silna , że co nie co udało się udziergać 😀
Dziś przedstawiam kolejną bluzkę kwadrat. Powstała dla mnie z potrzeby czerwcowego wyjazdu do sanatorium . W końcu coś nowego trzeba mieć na urlop 😁 I była moja aż dwa tygodnie. Gdy córka ją zobaczyła to już wiedziałam, ze musimy się pożegnać ,oczywiście z bluzką, nie córką bo czegoż dla dzieci się nie robi?
Tym sposobem nie mam zbyt wiele zdjęć ani nowych już nie mogę mieć. Te co mam skończonej bluzki , zrobił mój mąż na wyjeździe więc tłem ich jest Świeradów.
A bluzka jest uniwersalna w fasonie bo może być trochę dopasowana ale też fajnie wygląda gdy jest bardzo luźna . Zrobiłam ją z białego kordonka Babylo 20 a kolorowe pasy są z cieniowanej bawełnianej włóczki Tedi z metalizowaną srebrem nitką - resztki z wielkanocnych pisanek.
Szydełko nr 1,50 mm.
Bluzka składa się z dwóch kwadratów o boku 50 cm i chyba nie ma prostszej do wydziergania bluzki , która może też być czasami kamizelą. Zaczynamy od koła , które później zamykamy w kwadracie. By zaznaczyć przód bluzki - środek jest kolorowy.
Gdy mamy już dwa kwadraty , wystarczy zszyć ramiona tak by został dekolt łódkowy oraz boki by zostawić otwory na ręce. Rękawki zaznaczyłam po jednym rzędzie słupków.
To już trzecia bluzka tego typu. Dwie wcześniejsze to zielona KLIK
i w kolorze fuksji KLIK
Wszystkie z resztek kordonków z wcześniejszych prac. W każdym kolorze możecie znaleźć czy to obrus czy serwetę czy jakiejś ubranie lub dekorację 😀
Tu powyżej ja na balkonie Domu Zdrojowego w Świeradowie Zdroju , w którym mieszkaliśmy. Widok na Park Zdrojowy i Sępią Górę (829 m n.p.m). Napiszę wkrótce o tym mieście, nadrobię zaległości w publikacjach i odwiedzinach miłych mi blogów. Obiecuję 😀
Witam przepięknie. :))) Bluzeczka jest genialna, cudnie w niej wyglądasz. W ogóle to napisać muszę, że przemiło Cię zobaczyć, to takie fajne uczucie spojrzeć w twarz kobiety, która jest dla mnie taka dobra, życzliwa. Naprawdę, uśmiecham się do Ciebie cały czas. Cieszę się, że tak miło spędziłaś wakacje, że były piękne spotkania, wyjazdy i do tego powstało takie cudo. Pozdrawiam najserdeczniej. :))))))) <3
OdpowiedzUsuńWitam Cię Agnieszko i bardzo dziękuję za ciepłe i miłe słowa. Serdeczności ślę 🌞
UsuńŚwietne bluzka, córka porwała ano trudno, lato bogate w gości chociaż to i męczące jak jest małe mieszkanie.Zobaczylas wnuczki to wielkie szczęście.Pozdrawuam
OdpowiedzUsuńMałe mieszkanie nie sprzyja długim wizytom , męczy ale z drugiej strony to domowe święto bo tylko tak mogę być prawdziwa babcią a nie internetową. Szkoda,ze znów jesteśmy daleko. Bardzo dziękuję Urszulko i serdecznie pozdrawiam 🌞
UsuńWspaniały pomysł na letnią bluzeczkę; bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Bardzo dziękuję Małgosiu i serdecznie pozdrawiam 🌞
UsuńБлуза вийшла чудова і легенька, прекрасно для спеки! Приємно бачити новини від Вас! Гарного відпочинку!
OdpowiedzUsuńНайкращі побажання!
Bardzo dziękuję Alla i serdecznie pozdrawiam 🌞
UsuńPiękna letnia bluzeczka :0)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :0)
Bardzo dziękuję Moniczko i serdecznie pozdrawiam 🌞
UsuńAle pięknie to wygląda! Zakupiłam niedawno przędzę t shirt yarn i może spróbuje wykonać też bluzkę, ale na początek może dla lalki mojej córki, bo jestem dopiero na początku mojej drogi z szydełkowaniem :)
OdpowiedzUsuńTo dobry pomysł choć dla lalek zwłaszcza małych potrzeba wprawy w szydełkowaniu. Ten fason nie jest trudny a poza tym same słupki i na pewno dasz radę🌞
Usuń