Dzień dobry 🌞
jak wiosna to kwiaty , rzecz oczywista 🌻
Co prawda pogoda trochę bardziej zimowa ale na pogodę nie mamy wpływu ale za to zawsze dziergając możemy udekorować nasz dom czy mieszkanie. Bez dekoracji, drobiazgów dom staje się surowy i smutny a przecież nie o to chodzi :-) Życiem należy się cieszyć na przekór wszystkim zmorom . Jest krótkie i zazwyczaj nie przynosi tego co oczekujemy . Jednak dar życia jest bezcenny.
Trochę w filozofię poszłam :-) i nasuwają mi się słowa piosenki Maryli Rodowicz do słów Agnieszki Osieckiej i muzyki Seweryna Krajewskiego (jakie to trio było doskonałe !)
Niech żyje Bal! Bo to życie, to Bal jest nad Bale! Niech żyje Bal! Drugi raz nie zaproszą nas wcale! Orkiestra gra! Jeszcze tańczą i drzwi są otwarte! Dzień warty dnia! A to życie zachodu jest warte!
Wracając w świat robótek - nawiasem mówiąc mnie doskonale idzie dzierganie przy piosenkach - śpiewająco wręcz :-) uwielbiam muzykę podobnie jak dzierganie czy czytanie książek .
Ta kwiatowa zawieszka powstała z impulsu - "chcę to mieć "a także potrzeby niebanalnego prezentu. Zobaczyłam podobną w jakiejś robótkowej grupie na Facebook i zapamiętałam pajęczynę i kwiaty. Zainspirowana pomysłem stworzyłam własną w obręczy o średnicy 20 cm.
Użyłam resztek kordonka Babylo 10 i szydełka nr 1, 25. Najpierw powstała pajęczyna w obręczy. Każdy okrąg powiększałam o 2 oczka łańcuszka ( od 5 o.ł. w łuku - wcześniej o 1 o.ł.) w łukach a zaczęłam od 15 s rozdzielonych 3 o.ł.
Następnie przygotowałam szydełkowe kwiatki , listki i ozdobne paski. Dopasowałam do całości obrąbek obręczy z poprzecznych pęczków 5 s + 1 s na łukach z 4 o.ł.
Kwiatowe ozdoby przykleiłam klejem wikolowym a na końcu zrobiłam sznureczek do powieszenia , niezbyt długi bo nie wszystkim może to pasować a przedłużyć zawsze można wstążką lub czymkolwiek pasującym do wnętrza. Otoczkę usztywniłam też klejem.
Powiem nieskromnie - bardzo mi się podoba ta zawieszka i jestem bardzo zadowolona z końcowego efektu pracy i pewnie kiedyś to powtórzę z myślą o swoim mieszkaniu i nie tylko.
A na koniec....Podsyłam Wam trochę Krakowa - rękodzieło na Wielkanocnym Jarmarku. W poniedziałek było ładnie , trochę słonecznie ale bardzo zimno :-) Niektóre rękodzielności zachwycały i zawsze warto pooglądać. Z pustymi rękoma jednak nie wróciłam . Kupiłam tylko porcelanowego baranka ręcznie malowanego :-)
Piekna zawieszka, nawet jednokolorowe kwiaty ślicznie na niej wyglądają. Chłodno i deszczowo a działka stoi nietknięta.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZdążysz jeszcze na działkę ale przypuszczam ,ze się martwisz zimna wiosną. Niektórym roślinkom to nie służy . Bardzo dziękuję Urszulko i serdeczności ślę 😍
UsuńPrzepiękna zawieszka! Bardzo lubię takie zawieszki nieco boho, trochę taki łapacz snów :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję I serdecznie pozdrawiam 🌞
UsuńJaka ona piękna!!! Taka delikatna, lekka - no wprost cudowna!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Małgosiu 🌞
UsuńPowtórzę za poprzedniczkami - piękna zawieszka. :)
OdpowiedzUsuńW innym, może słonecznym kolorze też wyglądałaby pięknie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Na pewno masz rację. Kiedyś może i kolorową zrobię. Bardzo dziękuję I serdecznie pozdrawiam 🌞
UsuńPrzepiękna jest Bożenko i bardzo pomysłowa :). Ślicznie w oknie by wyglądała :).
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Bardzo dziękuję Justynko. Buzuaki 😘
UsuńPrezentuje się pięknie =)
OdpowiedzUsuń