Dzisiaj wyjątkowo mruczące święto,Światowy Dzień Kota, zwierzaka ,którego podziwiamy za elegancję ruchów, indywidualizm i delikatność.
Człowiekowi towarzyszą od zarania dziejów. Przez stulecia były pieszczone i gardzone , były na piedestale i obwiniane za całe zło świata.
Dziś też nie każdy z nas je kocha czy lubi.
Ja jestem kociarą , przyjacielem prawie siedmioletniej kotki o imieniu Negri, która dość często towarzyszy mi w dzierganiu albo ciągnie nitkę włóczki zapraszając do zabawy.
W swoim "archiwum" nie mam , niestety,robótki z kotem ale mam takie proste schematy ,które można wykorzystać w hafcie lub na dzianinie.
Urocza kotka :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem 100 procentową kociarą i gdyby nie mąż to spałabym z kotem , tak lubię jak mruczą :):) Ale mąż nie pozwala kotu wchodzić do sypialni...
mój jest bardziej litościwy i śpimy w trójkę:-)
Usuń