Zielony obrus 220x150 cm. Zrób razem ze mną :-)

Dzień dobry 🌞
Dziś u mnie smętnie, szaro, smogowo . Prawdziwy listopad jakiego nie lubię. 

Liść ostatni jeszcze nie spadł ale drzewa już prawie gołe gałązkami, konarami. Smutno. 

Za to my Dziewiarki, Rękodzielnicy  nie mamy się co smucić. Zawsze można w kolorach tworzyć.

Skończyłam wreszcie zielony obrus. Wreszcie bo praca nad nim z przerwami trwała od czerwca. Zaczęłam na urlopie a skończyłam teraz. Obrus jest trochę zakręcony w różne szydełkowe sploty. 
Jak przychodziły mi pomysły tak je odtwarzałam.

         Jest w nim kwiatowo-pajączkowa szachownica stanowiąca centrum. Po dwóch krótszych bokach -  pary większych kwiatów, rozdzielonych diagonalną kratką z listeczkami. A całość otacza nierówna w wysokości koronka.

  Oczywiście nie mam jak przedstawić w całości tak dużego obrusa. Prezentuję go na łóżku, które jest mniejsze .

  Może kiedyś będę miała zdjęcie jak leży na stole 90x140 cm u mojej Chrześnicy bo właśnie na jej prośbę powstał ten zielony obrus.

  Obrus jest z kordonka Maximum i zrobiłam go na szydełku nr 1,50 mm. Jest długi na 220 cm a szeroki na 150 cm. Ma piękny intensywnie soczysty zielony kolor. Niestety, zdjęcia tego nie ujęły.

Pracę nad nim zaczęłam od środkowej szachownicy. Są tu róże, tulipany i dmuchawce, przedzielone ażurkami i szydełkowymi pajączkami. Na wyjeździe zauważyłam ,że w godzinę robię tylko cztery rzędy , choć szydełkuję bardzo szybko. Ile w to pracy włożyłam? Dużo, bardzo dużo. Z obliczeń wyszło , że szachowe centrum pochłonęło  35 godzin pracy non-stop. Później nie wiem ale pewno drugie tyle a może więcej. 

Nie raz na Facebook czy Allegro widzę jak Twórcy sprzedają swoje prace za w sumie grosze bo czy podobny  obrus można sprzedać za 300zł?to niecałe 5 zł za godzinę ?! a gdzie pomysł? talent? materiał?

Straszne to jest , przynajmniej dla mnie, że Twórcy tak nisko się cenią a oferują niepowtarzalny towar , jedyny w swoim rodzaju. Ja na szczęście mogę swoje prace traktować tylko jako hobby, terapię czy okazję by komuś bliskiemu zrobić przyjemność - prezent , który cieszy i mnie i obdarowanego. Mogę bo mam źródło utrzymania w formie emerytury :-)

Zielony obrus waży 80 dkg więc pochłonął osiem motków po 565 m każdy. Przerobiłam więc 4520 metrów :-)ponad cztery kilometry nici :-)

Wykonany jest w technice siatkowej zwanej też filetem. Sploty siatkowe mają w sumie cztery podstawowe ściegi :

mostek i siatka trzcinowa

Puste kratki tworzy się powtarzając * 1 słupek + 2 oczka łańcuszka * 

Kratki pełne to 4 słupki

Mostek to słupek + 5 oczek łańcuszka obejmujące dwie kratki

Siatka trzcinowa  to słupek +3 o.ł. + oś. + 3o.ł. + słupek  - obejmuje 2 kratki

 Można w tej szydełkowej technice wyczarować wszystko i kwiaty i zwierzęta i krajobrazy .

Można bardzo łatwo rozrysować to co sobie wymyślimy na papierze w kratkę i przenieś na robótkę. Zamiast moich rysunków będą przybliżenia , z których łatwo podpatrzycie

 tulipana, dmuchawce i różę

Szydełkowy pajączek większy -

wysokie trzy słupki to słupki potrójne, nóżki to 7,8 i 10 o.ł.

Mniejszy pajączek - nóżki po 4,5 o.ł.

Wśród małych kwadratów umieściłam też dwa duże dla urozmaicenia tej szydełkowej mozaiki :-)

Całość szachownicy otoczyłam podwójnymi słupkami .

Obrus miał być prostokątny więc dwa boki wydłużyłam również w technice siatkowej.

Filet jest również kwiatowy a ten splot podpatrzyłam w Internecie.

Dwa kwiaty przedziela diagonalny kwadrat z kratką łańcuszkowych łuków na 5 oczek.

Na każdym boku mam po trzy pary.

Koronka ma różną wysokość . Na krótszych bokach wyższa a na dłuższych - krótsza. Chyba wszystko już omówiłam :-)

Jutro wielkie święto narodowe i znów będą pewnie zawieruchy. Czy doczekam czasów gdy wspólnie i w zgodzie będziemy świętować? Dla mnie raczej to się nie spełni.

Życzę Wam pięknego dnia ....mimo wszystko 🌞🌞🌞

💗Bądźcie zdrowi 💓

Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga :-)

Za komentarze , tak miłe i cenne dla mnie :-)

Do zobaczenia w następnym poście :-)

🌲🌻🍄🌞☔🍂🌳