Dzień dobry 🌞
październikowe słońce ma nas jeszcze ogrzewać i dobrze i źle. Jednak do czego innego jesteśmy przyzwyczajeni. Biologiczny zegar zaburza się. Zmiany klimatu są wszędzie i to już namacalnie. Ale może mamy szansę na piękną złotą polską jesień. Trzeba myśleć optymistycznie i tego wam życzę - optymizmu jak najwięcej ...mimo wszystko co u nas się dzieje.
Fuksjowa sukienka jak purpurowe jesienne wrzosy, stała się tłem kolejnej mojej szydełkowej narzutki. Narzutki są bardzo praktyczne i pożyteczne. Mogą odmienić starą i nową sukienkę , nadać jej szyku i niepowtarzalnego wyglądu.
Taki sobie drobiazg w naszej kobiecej garderobie a tak wiele czyni. Pasuje do wielu stylizacji na codzienność i na wielkie wyjście. Można ją nosić nawet solo , odmienić sweter czy bluzkę.
Narzutkę zrobiłam na szydełku nr 2 mm z bawełnianej włóczki, niewiadomego pochodzenia. Była po prostu taka sobie lekko kremowa resztka i czekała na swój czas a mój pomysł. Zastosowałam tu kilka szydełkowych splotów ale by nie było tylko w poprzek - wzory też są w pionie.
Może przy okazji wysmuklają ?być może. Narzutka ma łódkowy dekolt i powstała z dwóch prostokątów 51 cm na 37 cm z króciutkim na 4 cm rękawkiem. Zszywałam tylko boki.
Jeszcze z inną sukienką :-)
I jeszcze :-)
Ten mój naszyjnik i bransoletki to też robota rąk ale niestety nie moich. Rękodzieło jest niepowtarzalne , wyjątkowe , wręcz unikatowe - czyż nie?
Wrzosów w tym roku nie mam , podziwiam tylko ich barwy w koło ale na blogu będzie za sprawą starej blogowej fotki z szydełkowym dzwonkiem - niech już dzwoni i przypomina , że już niedługo święta i koniec roku :-)
Narzutka bardzo piękna, cieniutka nitka też robi swoje.Ja jednak wolę kamizelki chyba to kwestia figury.Cieszmy się pogodą, upały już nie wrócą , niech będzie chłodniej, niech tylko te wiatry tak nie szaleją.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJa chyba wolę narzutki ale kamizelki są też praktyczne i ładne. Bardzo dziękuję Urszulko.
UsuńKiedyś lubiłam takie narzutki nosić do sukienek, może pora coś odmienić w mojej garderobie?
OdpowiedzUsuńsuper pomysł!
Serdecznie pozdrawiam, Bożenko:))
Narzutek mam kilka w sumie i zawsze można nimi coś odmienić. Bardzo dziękuję Małgosiu
UsuńŚliczna narzutka :0) myślę, że do spodni, na sportowo też by się sprawdziła :0)
OdpowiedzUsuńPóki co jest zimno, mokro i wietrznie... Brrrr ;0) ale może jeszcze zrobi się piękna, złota jesień? :0)
Pozdrawiam serdecznie :0)
Na pewno..Tylko ja zawsze zapominam pisać o sportowym ubraniu bo rzadko bardzo rzadko tak się ubieram . Taki mój minus. bardzo dziękuję Moniczko
UsuńPiękna narzutka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)
Usuń