Dzień dobry 🌞
Radia Pogoda słucham sporadycznie bo słucham różnych stacji ale głównie krakowskich . Moim codziennym zwyczajem po przebudzeniu jest czarna kawa i włączenie kuchennego radia. Radio towarzyszy mi podczas gotowania, sprzątania, pieczenia.
Telewizję też lubię ale porą popołudniową.
Parę tygodni temu usłyszałam po raz pierwszy w Radio Pogoda o projekcie Otulimy. Zachęcano wszystkie dziergające osoby do zrobienia różnego rodzaju ocieplaczy dla podopiecznych Stowarzyszenia Waga z Gdańska, wysyłając włóczkę , druty i szydełko.
Pomyślałam - czemu nie ? i na stronie internetowej radia zapisałam się podając imię , nazwisko , numer telefonu i wyjaśnienie dlaczego chcę pomagać.
Minęło kilkanaście dni i czasami myślałam, że to lipna akcja ale myliłam się bardzo . Na początku stycznia zadzwoniono do mnie z prośbą o krótką rozmowę na antenie - na żywo! trochę tremy było ale rozmowa o tym moim dzierganiu nie była straszna :-)
Po rozmowie , wysłano do mnie pakiet startowy akcji a w nim 4 kłębki YarnArt Milano po 50 g każdy , druty nr4 i szydełko oraz ulotkę.
YarnArt Milano to mieszanka wełny, alpaki i akrylu z domieszką jedwabiu. Bardzo delikatna i miękka i chyba bardzo ciepła. Po raz pierwszy dziergałam z niej. Każdy motek ma 130 m długości.
Wybrałam druty nr 4 i zrobiłam na nich cztery kolorowe czapki różnej wielkości . W sumie - każda inna :-) Z pozostałych resztek wydziergałam na drutach jeden prostokąt o wymaganych wymiarach, który będzie jednym z elementów patchworkowego koca.
Pierwszą czapkę zrobiłam z pojedynczej nitki. Są tu warkocze 3/3 a na górze dzianinowe kółeczko. Ściągacz 2/2. Czapkę robiłam od ściągacza w górę .
Ściągacz angielski z podwójnej nitki i jest kolejna czapka. Pasy w pięciu kolorach. Największa z nich. Druty nr 4 i 5
Melanż niebieskiego z blado różowym to kompozycja ostatniej czapki. Ściągacz 1/1 i ściągacz angielski. U góry czapki jakby kwiatuszek a to ściągnięte nitką ostatnie trzy rzędy robótki.
Druty nr 4 i 5.
I na koniec jeden , jedyny prostokąt do patchworkowego koca z podwójnych nitek. Trochę ściegu francuskiego i trochę dżerseju. Resztek - brak :-)
Wszystko gotowe więc można wysłać do Gdańska w tej samej paczce. Może kogoś ucieszą, ogrzeją głowę , staną się niezbędne - cicho liczę na to.
Może zachęcę Was do wzięcia udziału w tej akcji. Gorąco zachęcam :-)
Nic nas to nie kosztuje oprócz pracy, którą lubimy :-) a potrzeb jest dużo , zwłaszcza zimową porą.
Mottem projektu Otulimy jest
" Pamiętaj , każda para rąk może zdziałać cuda ! "
Gratuluje wywiadu, piekna akcja, piękne czapki a najlepsze że jeszcze włóczkę na to wysłali.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo było parę słów dosłownie co robię , od kiedy i dlaczego. Może Ty Urszulko weź udział w tym projekcie Masz wielkie serce i złote ręce. Bardzo dziekuję i serdecznie pozdrawiam. Bozena
UsuńPrzemiło poczytać, że lubisz wypić kawę, posłuchać radia, a popołudniami tv też jest ok, miło się to czyta. :) Gratuluję tego wywiadu, biję głośne brawo. :))) Ja bym pewnie bredziła ze stresu. Wzięłaś udział, powiedziałaś szansie TAK. Bozia dała szansę, a Ty ją przyjęłaś. Zrobiłaś wspaniałe czapki i na bank, ja to po prostu wiem, że one bardzo kogoś ucieszą. Wiem też, że pisze teraz do bardzo pięknego człowieka, przytulam Cię mocno. :*****
OdpowiedzUsuńTo była króciutka rozmowa by zachęcić następnych. Fajna i potrzebna akcja. Kawę uwielbiam od lat i zawsze tak dzień zaczynam. Najbardziej oprócz dziergania lubię muzykę a tej w radio jest dużo. Bardzo dziekuję Agnieszko i serdecznie pozdrawiam 😍
Usuń